with Brak komentarzy

Podręczniki do angielskiego – słownictwo ogólne i gramatyka

 

Jeśli już zdecydowałaś się, że gotowa jesteś poświęcić trochę swojego czasu i energii na samodzielną naukę to być może zastanawiasz się nad tym, jakie podręczniki do angielskiego wybrać. Nauka języka to combo złożone z gramatyki, poszerzania zasobu słownictwa, znajomości konstrukcji, słuchania, czytania i oczywiście….mówienia! 🙂 Nie istnieje magiczny podręcznik do samodzielnej nauki angielskiego, który zatroszczy się o wszystkie te obszary. Hmm…to znaczy według wydawców istnieje, ale ja nie jestem taką optymistką w tej materii.

Ale żeby nie było – mam swoje ulubione podręczniki do angielskiego. Samodzielnej oczywiście.
Proszę, dzielę się z wami. Bierzcie i korzystajcie, kupujcie, wypożyczajcie.

Dzieląc je na 2 grupy: gramatyka i słownictwo zacznę od tej pierwszej.

 

Gramatyka

 

  • English Grammar in Use, Raymond Murphy. Wyd. Cambridge University Press

podręcznik do samodzielnej nauki angielskiego

 

Seria cud-miód i orzeszki. Bardzo ją cenię za fajne ustrukturyzowanie. Na jednej stronie mamy wyjaśnione zagadnienie – na drugiej ćwiczymy to, co przed chwilą nam objaśniono. Możemy wybrać sobie poziom od początkującego do zaawansowanego. Zasady i przykłady są klarowne i niepotrzebnie nie mącą w głowie.

 

  • Grammarway. Jenny Dooley, Virginia Evans. Wyd. Express Publishing.

podręcznik do samodzielnej nauki angielskiego

Kolejny podręcznik do angielskiego. Seria podręczników od 1 do 4 – od poziomu dla początkujących do zaawansowanych. To, co podoba mi się w tej książce to całkiem spora ilość ćwiczeń. Wypełnijcie je, zróbcie wszystkie, a pewnie wiele wam się rozjaśni i uporządkuje w głowie.

 

  • Język angielski. Ćwiczenia oraz repetytorium gramatyczne. Poziom: matura. Maciej Matasek. Wyd. Handybooks.

podręcznik do samodzielnej nauki angielskiego

Kolejna pozycja idealna do self-study. Książka zawiera repetytorium z wyjaśnionymi zasadami i do każdego zagadnienia przygotowany mamy zestaw ćwiczeń. Ta pozycja różni się od poprzednich tym, że wyjaśnienia mamy podane w języku polskim. Prościej się nie da. Dodatkowym atutem jest cena.

 

Słownictwo

 

  • English Vocabulary in Use. Wyd. Cambridge University Press.

podręcznik do samodzielnej nauki angielskiego

Podręcznik do angielskiego słownictwa. Seria „in Use” tylko tym razem ze słówkami. Fajnie podzielone tematycznie rozdziały – na jednej stronie omówienie słownictwa i wyrażeń, na następnej ćwiczenia. Jest to o tyle dobre, że zamiast wkuwać słówka, trenujemy ich praktyczne użycie. Minusem książki jest to, że ćwiczeń jest jednak zbyt mało, żeby zapamiętać słówka i wyrażenia jedynie po wypełnieniu ćwiczeń z książki.

 

  • Build your vocabulary. John Flower. Wyd. Cengage Learning, Inc

podręcznik do samodzielnej nauki angielskiego

Tutaj możemy sobie potrenować angielskie słownictwo, chyba bardziej jest to podręcznik do powtórek niż stricte nauki. Ćwiczenia dobre do robienia w tzw. międzyczasie – krótkie, szybkie i przyjemne. To na plus. Na minus – brak objaśnień, więc do kompletu z książką będziemy musieli pracować ze słownikiem. Możemy sobie dobrać poziom, a klucz odpowiedzi jest na końcu.

 

  • English Vocabulary Organiser. 100 Topics for Self Study. Chris Gough. Wyd. Thomson

podręcznik do samodzielnej nauki angielskiego

Słówka podane tutaj mamy w grupach tematycznych. Ćwiczymy zasób słów obracając się w obrębie danej tematyki, np. rodzina, ruch ciała, narodziny itp. Fajny, ciekawy podręcznik do samodzielnej nauki angielskiego. Niestety występuje w tylko jednym poziomie, który określiłabym jako B2. Chociaż….szczerze mówiąc myślę, że sprawdzi się również przy niższych poziomach.

To są moje ulubione podręczniki do angielskiego. Pamiętajcie jednak, że „przerabianie” podręcznika nie jest konieczne do opanowania języka. Rozumiem jednak potrzebę porządkowania wiedzy (sama ją odczuwam) i poczucie bezpieczeństwa, jakie dać może podręcznik. Pamiętajcie jednak o tym, aby jak najczęściej konfrontować to, czego się nauczyliście w realnym świecie. Używajcie języka! Rozmawiajcie! Słuchajcie! Czytajcie! Tłumaczcie! Piszcie dziennik po angielsku!

Przypominam, że do rozmowy z native speakerem wystarczy kilka kliknięć. W internecie jest ich mnóstwo – tylko czekają, by z Wami porozmawiać:)